Sanktuarium M. B. Szkaplerznej w Rozwadowie
16 XI 2013 roku
Podwójna koronacja
Prz 8,22-35
Łk 1,26-38
Wstęp
Znajdujemy się w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej, której wizerunek powszechnie nazywamy Obrazem Matki Bożej „Rozwadowskiej”. Określenie to zostało nadane przez OO. Kapucynów na przełomie XIX i XX wieku, w czasie, kiedy Ikona była czczona w klasztorze, gdzie uchodziła jako „łaskami słynąca”. Analogicznie do nazw związanych z innymi miejscami np.: Matka Boża Częstochowska, Leżajska, Radomyska itp., Madonnie Szkaplerznej czczonej w tej świątyni nadano nazwę „Rozwadowska”. W rzeczywistości jest to jednak Obraz szkaplerzny1.
W związku z duchowym przygotowaniem do koronacji Czcigodnego Wizerunku Matki „Rozwadowskiej” postawmy dwa pytania:
- Dlaczego koronujemy Maryję „Rozwadowską”?
- Na czym polega nasza osobista koronacja?
I. Dlaczego koronujemy Maryję „Rozwadowską”?
a) Koronujemy Matkę „Rozwadowską”, ponieważ, jak głosi dzisiejsza Ewangelia, Maryja nazywa siebie Służebnicą Pańską (por. Łk 1,38). Może się nam wydawać, że to paradoks. Jeżeli służebnica, to nie królowa. Ale to Maryja właśnie poprzez swoją oddaną służbę Bogu i Kościołowi zasłużyła sobie jak nikt z ludzi aby Ją nazywać Królową.
b) Koronujemy Matkę „Rozwadowską”, ponieważ w Niej odnajdujemy wzór naszego życia. W ukoronowanej Maryi człowiek odkrywa swój życiowy ideał.
c) Koronujemy Matkę „Rozwadowską” ze względu na Jej łaskawość. To znaczy, że jest ciągle z nami, wiernie nam towarzyszy i nieustannie nas wysłuchuje2. Dał temu wyraz w 1907 roku o. Florian Janocha, kapucyn w wierszu: pt. Parafialny obraz Matki Boskiej łaskawy. Między innymi pisze: Sto dziesięć lat będąc w zakonnym kościele, świadczyła Maria łask nam bardzo wiele... Była łaskawą, czułą Gospodynią... Szafarką łask w całej obfitości... Stąd w różnych nieszczęściach uciekali się wszyscy pod Jej opiekę, klękając przed cudownym Maryi obrazem3.
Dla przykładu warto przypomnieć nawrócenie Jana Dybki z Pysznicy, jakie dokonało się dzięki wstawiennictwu Pani „Rozwadowskiej”. Wspomniany Jan Dybka przez 50. lat będąc w USA, zapomniał o Bogu stroniąc od sakramentów. Jak pokazało jego życie w ostatniej chwili po odmówieniu trzech „Zdrowaś Mario” i Mszy świętej sprawowanej w jego intencji przed Matką „Rozwadowską”, złożył wyznanie wiary przyjmując sakramenty, czego świadkiem był ks. W. Szubarga4 i rodzina zmarłego. W tym miejscu przywołujemy fragment pieśni: Nikt od Ciebie w cierpień nocy nie odchodził bez pomocy. Tą nadzieją ożywieni uciekamy się do Ciebie... Bądź pomocą w życiu znoju, bądź zwycięstwem w śmierci boju...5.
Zatem Maryja w pełni zasługuje na koronację, zaś ten akt jest wezwaniem do naszej osobistej koronacji, której celem jest szczęśliwe zakończenie życia człowieka6. By tak się stało potrzebna jest mądrość (Ks. Prz. 8,22-35). Słyszymy dzisiaj, że mądrość ta zadomowiła się także w Maryi. Jest Ona dla nas wzorem byśmy i my stawali się mądrzy. Słyszymy dzisiaj: „Przyjmijcie naukę i stańcie się mądrzy, pouczeń mych nie odrzucajcie”(w. 33), a kto mnie znajdzie ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana” (w. 35). Zatem człowiek posiądzie ją, jeżeli na wzór Maryi będzie stawał się przyjacielem Boga i ludzi7. I to jest właśnie nasza osobista koronacja przejawiająca się w mądrej służbie bliźnim, w mądrym, czyli szlachetnym charakterze i mądrej, czyli nieustannej wdzięczności wobec Maryi.
II. Na czym polega nasza osobista koronacja?
a) Nasza koronacja to służba bliźnim na wzór króla, który służy swojemu ludowi8. Dostępuje jej człowiek przez wierność sprawiedliwości, prawość słowa, powstrzymującego się od kłamstwa i złego mówienia o drugich9.
b) Nasza koronacja to troska o szlachetność charakteru. Winna się ona przejawiać w ofiarności, cierpliwości i miłości względem drugich. To jest świętość jako wyraz szlachetności człowieka. Jest to jedyna korona, której nikt nie może człowieka pozbawić. Osiągnięcie jej jest autentyczną osobistą koronacją, która trwa na zawsze10.
c) Nasza koronacja to wdzięczność czyli łaskawość wobec Maryi. Będąca dziś w chwale Maryja, nie potrzebuje naszych srebrnych czy złotych koron. Od chwili wniebowzięcia przebywa u boku Syna, ukoronowana koroną nieśmiertelności. Nasze korony nic istotnego Jej nie dodają. Są potrzebne tylko w tym sensie, że Ona cieszy się ze czci, jaką otaczają Ją Jej dzieci, a ogarnia Ją smutek, jeśli się od Niej odwracają. Jednak korony te - bardziej niż Maryi - potrzebne są nam, bowiem my potrzebujemy widzialnego znaku, który wyraziłby naszą wdzięczność wobec Matki11.
Koronacja Matki „Rozwadowskiej” winna nas inspirować do refleksji nad maryjnością w naszym życiu. Niech w niej będzie mniej rekwizytów królewskich, a więcej Ewangelii, mniej dworskiej pompy, a więcej prostej i pokornej służby. Niech będzie mniej piętrowych ślubowań i deklaracji, a więcej konsekwentnych czynów. Służebnica Pańska nie żąda od nas napuszonych słów i ziemskich kosztowności, ale szczerej miłości12.
Niech zamiast biżuterii, złota i srebra będzie w nas więcej uczynków względem bliźniego i oddanych serc ofiarowanych Maryi13. Pamiętajmy, że to my wszyscy mamy stać się wspaniałą koroną w ręku Pana.
Zakończenie
- Myśląc z nadzieją o koronacji14, wyrażamy dzisiaj Duchowi Świętemu podziękowanie za Jego owocne natchnienia, dane nam i naszym duszpasterzom.
- Wypowiadamy też dzisiaj szczególną wdzięczność Jezusowi Chrystusowi za to, że możemy żyć i modlić się w zasięgu miłosiernych oczu „Rozwadowskiej” Matki15. Amen.
Ks. prof. dr hab. Zdzisław Janiec
Lublin - KUL
1 Por. W. Gaj-Piotrowski, Matka Boska Rozwadowska, Wrocław 1990, s. 6.
2 Por. Z. J. Kijas, Koronacja - szczęśliwe zakończenie życia człowieka, w: Maryja w wierze Kościoła i życiu narodu, red. A. Dobrzyński; A. Mlekodaj, Ludźmierz 2013, s. 41.
3 Por. W. Gaj-Piotrowski, Matka Boska Rozwadowska...,s. 14.
4 Długoletni proboszcz w Pysznicy.
5 Autorstwo tych słów przypisuje się św. Bernardowi.
Pomnij Marjo, Matko miła
Pomnij Marjo, Matko miła, * Że od wieków nie słyszano, Byś grzesznika opuściła, * Co Twe święte wielbi wiano. Nikt od Ciebie w cierpień nocy * Nie odchodzi bez pomocy. 2x
Tą nadzieją ożywieni * Uciekamy się do Ciebie, Przystępujem ukorzeni * Przed Twój święty tron, na niebie, Drżąc, wzdychamy w grzechu męce * Nie gardź nami, podaj ręce! 2x
Matko Słowa Przedwiecznego, * Racz wysłuchać nędznych głosy, Co z padołu płaczu tego, * Łaski Twojej żebrzą rosy; Bądź pomocą w życia znoju, * Bądź zwycięstwem w śmierci boju! 2x
6 Por. Z. J. Kijas, Koronacja - szczęśliwe zakończenie życia człowieka..., s. 41.
7 I. Dec, Siejba Słowa, Świdnica 2009, t. XVIII, s. 306.
8 Por. Z. J. Kijas, Koronacja - szczęśliwe zakończenie życia człowieka, w: Maryja w wierze Kościoła i życiu narodu..., s. 42.
9 Por. tamże.
10 Por. tamże.
11 Por. S. Gądecki, Żar, skąd wykwitły róży tej figury, w: tenże, Promień z serca odbity, Poznań 2008, s. 177.
12 Por. J. Kudasiewicz, Matka Odkupiciela, Kielce 1991, s. 302.
13 Tamże.
14 Koronacja jest planowana na dzień 25 maja 2014 roku.
15 S. Gądecki, Żar, skąd wykwitły róży tej figury, w: tenże, Promień z serca odbity..., s. 177.