Maryja odpowiada Bogu pieśnią i życiem
(Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej
w Stalowej Woli - Rozwadowie, 22 V 2015 roku)
„Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1,46)
Wstęp
Ta pieśń maryjna, którą Kościół śpiewa przez dwadzieścia wieków wyraża uwielbienie i wdzięczność. Z pieśni tej wyłania się duchowy portret Maryi, która również wielbi Boga i dziękuje za „wielkie rzeczy, które Wszechmocny Jej uczynił” (por. Łk 1,49). Z tej pieśni i my uczymy się od Maryi uwielbienia i dziękczynienia Bogu.
Dzisiaj pragniemy podziękować za dar koronacji rozwadowskiego Obrazu i dziedzictwo łask z tej okazji otrzymanych. Niech nam to ułatwi: refleksja (1), przesłanie (2) i modlitwa (3) płynące z Magnificat1.
Refleksja
Zapisana w Ewangelii pieśń Maryi dzieli się na trzy części. W pierwszej odpowiada Ona na pozdrowienie Elżbiety, odnosząc doznane wywyższenie do Boga (por. Łk 1,46-49). W drugiej części Maryja wielbi Boga za Jego łaskawe postępowanie z ludźmi, zwłaszcza z pokornymi, ubogimi i wierzącymi (por. Łk 1,50-53). W trzeciej Maryja przywołuje historyczne przykłady wierności Boga wobec danych obietnic (por. Łk 1,54-55). Wniknijmy głębiej w maryjny tryptyk.
a) „Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej”
(Łk 1,48)
W pierwszej części Maryja zapowiada, że z powodu Jej wybrania przez Boga i Jej udziału w przyjściu na świat Syna Bożego, ludzie będą Ją czcić: „Błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia” (Łk 1,48). Najgłębszym powodem, dla którego Maryja będzie doznawać czci, jest pragnienie samego Boga. Ona zaś sama określa siebie jako „Służebnica Pana”, a doznane wywyższenie traktuje jako łaskawe wejrzenie Boga na „uniżenie swojej Służebnicy”. Dlatego tytuł „Służebnica Pana” odpowiada Maryi najbardziej, bowiem w nim najlepiej rozumie swoją rolę służąc bliźnim w zbawianiu świata2.
b) „A swoje miłosierdzie na pokolenia...”
(Łk 1,50)
Druga część pieśni Maryi sławi Boga za okazywanie miłosierdzia wobec wszystkich. Bóg, którego Maryja wielbi, sam bowiem jest miłosiernym Zbawicielem. Ona wielbi Boga, gdyż jest przekonana, że zawsze przejawia On swoją potęgę w sposób najlepszy dla ludzi. To Ona naśladując Ojca miłosiernego sama czyni miłosierdzie dla ludzi3.
c) „Pomny na miłosierdzie swoje
jak przyobiecał naszym ojcom”
(Łk 1,54)
W trzeciej części pieśni, Maryja przywołuje historyczne dowody wierności Boga wobec wcześniej danych obietnic. Boża wierność zdumiewa, zwłaszcza gdy Maryja przywołuje na pamięć odległe w czasie obietnice, jak choćby dane Abrahamowi i jego potomstwu. Bóg okazał się wierny przede wszystkim w tym, że posłał swego Syna Jezusa4. A Maryja jako Matka wierna nieustannie Mu towarzyszy od Zwiastowania aż po Golgotę. Postawę wierności zachowuje również względem nas.
2. Przesłanie
a) Maryja jako „Służebnica Pańska” jest zatroskana o naszą duszę i konsekwentnie o zbawienie, dlatego spieszy nam z pomocą by ratować naszą wieczność.
Pewien młody człowiek zaniedbał się w modlitwie i stracił wiarę. Jedno mu tylko pozostało - modlitwa Zdrowaś Maryjo, bo przyrzekł umierającej matce, że codziennie będzie ją odmawiał. Teraz już nie wierzył w Boga, nie kochał Jego Matki, ale ze względu na obietnicę codziennie odmawiał jedno Zdrowaś Maryjo.
Płynęły lata. Doszedł do przekonania, że jego życie nie ma sensu. Pewnego dnia przyłożył sobie pistolet do głowy - jeden maleńki ruch i nastąpiłby koniec ze wszystkim. Ale w tym momencie przypomniał sobie, że jeszcze tego dnia nie odmówił Zdrowaś Maryjo - zaczął więc się modlić. Kiedy doszedł do słów: „w godzinę śmierci” cały zadrżał, broń wypadła mu z ręki, zaczął płakać. Usłyszał dzwon na Anioł Pański. Zrezygnował z samobójstwa. Poszedł i pojednał się z Bogiem. Uratowane było jego życie i jego dusza to było dzieło Służebnicy Pańskiej5.
Zatem, niech „Wielbi dusza moja Pana”, za troskę naszej Służebnicy Pańskiej na rzecz naszego zbawienia.
b) Maryja, jako Matka Miłosierdzia na wzór Ojca spieszy nam z Bożym i swoim miłosierdziem.
Pewien przystojny młodzieniec postanowił odebrać sobie życie, bo bardzo zgrzeszył i wyrzuty sumienia nie dawały mu spokoju. Otępiały i rozgoryczony szedł na brzeg Sekwany, by rzucić się do rzeki. Po drodze przyszła mu do głowy myśl: „Co będzie z moją duszą po samobójczej śmierci?”.Postanowił wstąpić do kościoła Matki Bożej z Góry Karmel. Zbliżył się do figury maryjnej i spoglądając na nią pomyślał: „Po co kończyć życie, lepiej je zmienić”. I tak też uczynił, pojednał się z Bogiem w sakramencie pokuty i rozpoczął nowe życie według Bożych przykazań pod opieką Matki Bożej Szkaplerznej6.
Zatem, niech „Wielbi dusza moja Pana”, za troskę Pani Szkaplerznej w okazywaniu miłosierdzia.
c) Maryja na wzór Boga dotrzymującego swoich obietnic, jako Panna wierna zawsze prowadzi błądzącego człowieka do wierności Bogu.
Pewien lekarz - ginekolog, który przeżył swoją konwersję dzięki Matce Najświętszej opowiada, iż w jego gabinecie lekarskim na honorowym miejscu wisi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. A ilekroć zdarza mu się słyszeć: „Panie doktorze, przyszłam na zabieg” - ze spokojem odpowiada pacjentce: „Niech pani powtórzy to jeszcze raz, ale nie do mnie, tylko do Matki Bożej”. I wtedy jak twierdzi wiele kobiet rezygnuje z zabiegu. Kończy swoje opowiadanie: „Matko Najświętsza, nie znajduję słów, w jakich mógłbym wyrazić Ci moje uwielbienie i wdzięczność7.
Zatem, niech wybrzmią znane na słowa: „Wielbi dusza moja Pana”, Pannie wiernej, iż jest naszą mocą i siłą w zachowaniu Prawa Bożego i ludzkiego.
3. Modlitwa
Matko Szkaplerza świętego, dziękujemy Ci, że przez blisko trzy stulecia jesteś z nami obecna, jako: Służebnica Pańska, Matka Miłosierna i Panna wierna.
Szczególnie świadczysz swoją charyzmatyczną obecność i troskę od momentu Twojej koronacji.
Dlatego dziś wyśpiewujemy nasze rozwadowskie Magnificat: „Wielbi dusza moja Pana” i równocześnie prosimy o dalsze zatroskanie o nasze zbawienie, o miłosierdzie nad nami, i wierność Prawu Bożemu i ludzkiemu.
Ks. Zdzisław Janiec - KUL
1 Do opracowania homilii wykorzystano tekst. Zob. R. Pindel, Czy znasz Jej obraz (31 spotkań biblijnych z Maryją), Kraków 2003, s. 75-76.
2 Por. tamże, s. 75.
3 Por. tamże, s. 76.
4 Por. tamże, s. 77.
5 Zob. Cz. Konwent, Rozważania. W Drodze do nieba, Porąbka Uszewska 2012, s. 266.
6 Tamże, s. 261.
7 Tamże, s. 253-254.