wizyt(y) od 30.11.2008 r.

Ks. prał. dr Marian Balicki
Proboszcz Parafii Świętego Floriana
w Stalowej Woli

Matka Boża Szkaplerzna - Rozwadowska Pani w poezji i pieśni

Wstęp

Od początku chrześcijaństwa na polskiej ziemi, rozwijał się kult Matki Jezusowej. Miał on dobry grunt, gdyż Polacy bardzo szanowali i czcili swoje matki. Ta miłość do matki otwierała serca dla Matki Boga-Człowieka. Obok krzyża stawiano figury Matki Bożej, układano i śpiewano pieśni. Od pierwszej polskiej pieśni Bogurodzica, która stała się hymnem narodowym, powstało ich tysiące. Wiersze pisali wielcy poeci i zwyczajni prości ludzie. Opiewają one piękno Matki Bożej, Jej rolę zbawczą, Jej zasługi dla uświęcenia człowieka i świata. Jej opiece powierzają się cierpiący na duszy i ciele i doznają uzdrowienia. Ileż śladów Jej orędownictwa, pomocy i opieki zawierają wiersze Maryjne naszych wieszczów narodowych: Adama Mickiewicza /1798 - 1855/, od „Panno święta co Jasnej bronisz Częstochowy” z Pana Tadeusza, po „Pokłon Przeczystej Dziewicy” z Hymnu na dzień Zwiastowania; Juliusza Słowackiego /1809 - 1849/ od „Bogurodzico dziewico! Słuchaj nas Matko Boża” z Hymnu, po „Godzina, w której jest pomocną Zdrowaś Maryja, śpiewana żałośnie Za duszę w czyśćcu” z Beniowskiego; Cypriana Norwida /1821 - 1883/ od „O! Matko dobra Ty Polska Królowo, Módl się za nami” z Do Najświętszej Panny Marii. Litania, po „Dusza moja wielbi swojego Pana” z Psalmu w Hebronie1. Żaden chyba naród, nie ma tylu pieśni wychwalających Maryję mastkę Boga i ludzi.

1. Rozwadowska Pani w poezji.

O Rozwadowskiej Pani, Królowej Świętego Szkaplerza, od początku czci Jej Wizerunku, powstawały o Niej wiersze i pieśni. Wiele z nich, przez lata, zapewne zaginęło. Te, które się zachowały zebrał Ks. prof. Wilhelm Gaj-Piotrowski, znany regionalista i miłośnik Ziemi Rozwadowskiej. Opierając się na jego zbiorach2, na zachowanych i śpiewanych w parafii pieśniach, oraz na innych rozproszonych utworach, postaramy się ukazać literacki obraz Maryi Rozwadowskiej Pani.

Wielkim piewcą Rozwadowskiej Pani był O. Florian Janocha3. Jego wiersze są pierwszymi zachowanymi przekazami literackimi. W jednym z nich, którego tytuł jest dość długi, „Parafialny obraz Matki Boskiej Łaskawej od 1797 do 1907 r. u Kapucynów w Rozwadowie”, opisuje przeniesienie Obrazu do klasztoru kapucyńskiego, po pożarze drewnianej Fary, w 1802 r. nazywając Maryję Rozwadowską: „czułą Gospodynią, Królową, Matką i Doradczynią, Szafarką łaski w całej obfitości”. Gdy na parafię i miasto, przychodziły nieszczęścia: „Obraz naszej Matki Boskiej Rozwadowski, Wszystkie osłaniał tej parafii wioski”. Kiedy wrogowie grabili Ojczyznę Matka Rozwadowska płakała wraz z ludem i kapucynami. Chroniła przed gradobiciem, powodzią, pożarami, ocierała łzy sierotom, zmarłym otwierała niebo. Pięknie opisuje to poeta, O. Florian:

W Niepokalanego Poczęcia wigilię
Powitaliśmy Najświętszą Maryję.
Tu umieszczona obok chrzcielnicy,
Aby tak święci jako i grzesznicy
Brali oczyszczenie z Jej Niepokalaności
Z grzechów pierworodnych i ze złych skłonności.
Przeto wiek cały była w klasztorze
W najwyższym ubóstwie, w cichej pokorze.
Sto dziesięć lat będąc w zakonnym kościele
Świadczyła Maryja łask nam bardzo wiele,
Była łaskawą czułą Gospodynią
Królową Matką i Doradczynią
Szafarką łaski w całej obfitości
Całej ubogiej strapionej ludzkości.
Kiedy Ojczyzna nasza Polska miła
Króla i wolność trzeci raz straciła,
Kiedy Kościuszko pod Racławicami
Zwycięsko raz ostatni bił się z Moskalami...,
Obraz naszej Matki Boskiej Rozwadowski
Wszystkie osłaniał tej parafii wioski.
Kiedy Ojczyzna we krwi broczyła,
Za wolność syny i córki traciła
W częstych potyczkach z Rosyanami,
Modliła się Maryja sto dziesięć lat z nami.
Sto dziesięć wiosen tu obok sosen,
Gdzie jest tak blisko zmarłych siedlisko,
Płakała Maryja za Polakami z kapucynami
Krwawymi łzami nad sierotami i grzesznikami.
Za to dziś zmarłych cała parafia
Śpiewa tam w niebie Zdrowaś Maryja.
Tu sieroteńka przyszła z cmentarza,
Zbolała klęcząc na stopniu ołtarza,
Błagała Matko Twojej opieki...
Tyś załzawione oczka, powieki
Jej ocierała i ją pocieszała...
Kiedy grzesznicy łaskę utracili,
Tu się przed obrazem w grzeszne piersi bili...
Tyś im Maryjo w dusznej zgryzocie
była ucieczką jako i sierocie.
Kiedy burzliwa szalała wichura
I gradobiciem groziła chmura...
Modlił się ludek z kapucynami:
Zasłoń Maryjo nas przed gromami.
Wtenczas Maryja chmurę zwróciła
I zboża wiejskie tak ocaliła.
Za to Jej wdzięczna cała parafia
Zbierając snopy złotej pszeniczki,
Z radością śpiewa Zdrowaś Maryja.
Kiedy nam plony psuła długa słota
W niwecz się miała polna robota,
Do dalszej pracy odeszła ochota...
Kiedy upałów nadeszły czasy,
Ognie niszczyły sosnowe lasy,
Chaty i dwory z gumnami,
Lud przerażony wołał ze łzami,
Ratuj nas Maryjo, zalej deszczami...
Wtenczas Maryja zebrała chmurki
I strugi deszczu jakoby sznurki
Spadły na lasy, spieczone jary
I ugasiła straszne pożary.
Albo wzbierały Sanowe nurty ...,
Lud przerażony przyszedł do furty,
Dzwoniąc gwałtownie w klasztorny dzwonek,
Błagał o pomoc i o ratunek,
A kapucyni współczuciem wzruszeni,
Z płaczącym ludem jak jeden mąż razem,
Klękali przed cudownym Maryji obrazem:
Ratuj - wołali - Maryjo zalanych
Włościan ubogich, braci kochanych ...
Maryja wówczas słoneczkiem błysła,
Dała pogodę i zalew wyschła.
Za to jej cudem lud pocieszony
Na nowy kościół dawał korony
I dziś ten kościół, w nim dwa ołtarze,
Daje Maryji jak votum w darze:
Przyjmij Maryjo w dowód wdzięczności
Dar ten od wszystkich parafii włości,
Oddaj Bogu Ojcu i Synowi Panu.
Tutaj mieszczanin z chłopkiem zbratani
W biedzie wołali - Ratuj nas, Pani!
Tu młodzian z dziewicą z sobą swatani
Do Cię wołali: Błogosław nam, Pani!
Niech się kochamy w każdej życia dobie,
W szczęściu i nieszczęściu, zdrowiu i chorobie,
Niech nam po ślubie łaska Boża sprzyja
Uproś nam Matko, Święta Maryja.4

Ileż w tych słowach jest miłości do Maryi, ufności w jej orędownictwo, pewności, że Ona pomogła. Prostym, ale pięknym językiem opiewa autor Jej wielkie serce.

Maria Kozłowa, ludowa poetka i malarka z Tarnobrzega, czcicielka Maryi Rozwadowskiej, nazywa Maryję: Najświętszą Królową, Matką, Opiekunką drogą. Do Niej garnie się nadsański lud. Prosi o zdrowie, siłę ducha, o wszystko co potrzebne w drodze do nieba. Lud ufa, że Ona wyprosi czasy nowe, gdy „jedno serce będzie miał polski lud”. W wierszu „Serdeczna Matko Ziemi Rozwadowskiej” pisze i modli się:

W tym nowym kościółku
miasta Rozwadowa
mieszka tych okolic
Najświętsza Królowa.

Królowa i Matka,
Opiekunka droga,
Cudowna Maryja,
Matka Pana Boga.

Do Niej się tu garnie
z nadsańskich wsi lud
i prosi i błaga
o łaski i cud.

Codziennie wpatrzeni
w Jej cudowną skroń,
wołamy ze łzami,
wyciągamy dłoń.

Aby nas darzyła
zdrowiem, siłą ducha...
o to Cię prosimy
z pokorą i skruchą.

Najświętsza panienko,
przed obliczem Boga
wstawiaj się za nami
nasza Matko droga.

Uczyń nam to wszystko,
co dziś nam potrzeba,
abyśmy spokojnie
szli drogą do nieba.

* * *

Przeminą kłopoty,
waśnie narodowe,
pod Twym przewodnictwem
przyjdą czasy nowe.

I może zrozumie...
i stanie się cud,
że będzie miał jedno
serce polski lud.5

W innym wierszu „Nasza Matka Rozwadowska”, nazywa Maryję: naszą Panią Rozwadowską, nadzieją jedyną, modli się żarliwie:

Rozwadowska Pani,
Nadzieją jedyną
bądź nam i Królową
nad naszą krainą.
Zawsze nas otulasz
Swym płaszczem opieki
przed huraganami
poprzez długie wieki.
Podajesz nam rękę
w nieszczęściu, w niedoli,
rozumiesz nas wszystkich,
gdy nas serce boli.
Potrafisz obetrzeć
łzy ludzkie w cierpieniu
przecie moc jest w Twoim
Najświętszym Imieniu.
Więc dzisiaj do Ciebie
my grzeszni wołamy
i tylko o jedno
jak Matkę błagamy.
Abyś się wstawiła
do Stwórcy na niebie,
wszak Bóg Ojciec zawsze
wysłuchuje Ciebie.

Prosi też za młodzież i za wszystkich:

Pragniemy, by polska
młodzież dobra była,
by się znaku wiary
nigdy nie wstydziła.
W Imię Jezusowe
niech przyszłość buduje.
Niech w sercach młodzieży
wciąż Chrystus króluje.
Błagamy Cię wszyscy
O Matko ze łzami,
Weź w opiekę młodzież
i módl się za nami.6

To wiara i miłość do Maryi stała się inspiracją napisania tak wspaniałych wersów.

Córka Marii, Dorota Kozioł, na cześć „Rozwadowskiej” napisała wiersz - modlitwę, w którym opisuje piękno Maryi, zdobionej perłami i złotą koroną i przed którą, jako dziecko klęka i płacze, patrzy w Jej oczy i otwiera serce. Jakże pięknie brzmią te liryczne strofy:

To nic, że ubrali Cię w suknie
zdobione perłami,
że dali Ci na głowę koronę złoconą...
I tak, tylko przed Tobą,
mam odwagę klęknąć
i płakać jak dziecko,
i ze wstydu płonąć.

To nic, że patrzysz na mnie
z wysoka,
że brzegu Twojej szaty
nie dosięgną ręce...
I tak, tylko przed Tobą,
mam odwagę klęknąć,
popatrzeć w Twoje oczy,
otworzyć swe serce.

To nic, że nazwali Cię Panią
Szkaplerzną, Łaskawą,
także Rozwadowską...
I tak, tylko przed Tobą,
mam odwagę klęknąć...
bo przecież jesteś
moją Matką,
choć jesteś Matką Boską.7

Jerzy Andrzej Wojtczak8, poeta i twórca poezji łacińskiej, napisał trzy wiersze poświęcone Matce Bożej Szkaplerznej, dedykowane Maryi, której Obraz znajduje się w Rozwadowie. Tytuł jednego wiersza brzmi:

Hymnus in honorem Beatae Mariae Virginis de Monte Carmelo, cuius imago miraculosa in oppida Rozwadów asservatur et a piis christifidelibus summa cum devotione colitur.
/„Hymn na cześć Błogosławionej Maryi Dziewicy z Góry Karmel, której łaskami słynący obraz w mieście Rozwadowie przechowuje się i przez bogobojnych chrześcijan jest z wielką pobożnością czczony.”/

Pisze:

Brzemię słodyczy pełne i lekkie jest temu,
Co umie znosić trudy życia i cierpienia:
Jego, gdy wróci pielgrzym do portu zbawienia*
Oczekuje nagroda obiecana cnemu.
Tej, co w rozwadowskim obrazie wsławiona
Matce Szkaplerznej składamy hołdy i podzięki:
Niech prosi, by owoc Chrystusowej męki
stał się obfitym źródłem łaski upragnionej.

W innym wierszu p.t.: Urbi Rozvadoviae trecentos abhinc annos conditae, /Miastu Rozwadów w trzechsetną rocznicę lokacji/

Bo zniewolona miłością tutaj tron obrała
i Swoim pełnym blasku obliczem
pozwala się radować sługom
za ich wierność.

O Potężna Pani, niechaj Twoja łaska
po wsze czasy nie będzie odjęta mieszkańcom.
Ty ich w Sercu chowasz i w świątyni czekasz,
by przed Twój obraz przybyli gromadnie.

Kilka wierszy i pieśni o Rozwadowskiej Pani, napisał Ks. Marian Balicki9. W lirycznym wierszu p.t. „U stóp rozwadowskiej Madonny” opisuje piękno Maryi: Oblicze pełne słońca i łez, oczy malowane śladami powracających grzeszników, dłonie z szatą chroniącą od gromu. I modli się składając serce przy Jej sercu:

Nie znałem Cię Szkaplerzna Madonno...
Nie widziałem Twego Oblicza
pełnego słońca
i łez,
oczu malowanych
śladami powracających grzeszników
moich braci od pługa,
dłoni nieba
chroniącego od gromu
małą szatą wybrania...
Nie znałem Cię
wtedy,
a byłaś tak blisko...
Dziś wracam często,
by serce przy sercu złożyć
i wyruszyć z nadzieją
w drogę
ku Górze Oliwnej10

W innym wierszu p.t. „Pozwól śpiewać” ukazuje jak Maryja Rozwadowska potrafi wprowadzić człowieka w stan zjednoczenia z Bogiem, gdy czas wchodzi w wieczność, a człowiek oddaje cześć Bogu pieśnią milczenia. Pisze:

Madonno
umajona modlitwą
i chlebem

czuwająca
nad śpiącym Synem

cicha pieśni raju
płynąca prze życie
refrenem zwiastowania,

śpiewaj Ewangelię
kołysanki
rodzącym się dzieciom
nieba

przy Twoim obrazie

rozwadowska Madonno

czas wchodzi w wieczność,

medytacja zasłuchania
obudzona wieczornym dzwonem
napełnia mnie
Słowem...

Zmienia się rytm serca,

staje się
głosem
modlitw

pozwól śpiewać
choćby
milczeniem.11

Ks. Jan Kalinka12 w wierszu Rozwadowska opisuje obraz w następujący sposób:

Ponoć w Rzeszowie malowana...
Szwedzi tu docierali
i carów pułki.
Więc Jej Bóg
ma szeroko oczy otwarte.
Ona jeszcze szerzej,
jak człowiek, który chce wszystkiego dopilnować.
Matki lewa ręka
brata nam podaje:
to cesarskie,
a to niebiańskie...
W lewicy Jezusa Szkaplerz.
Syn do Matki podobny!
Nie!
Tutaj Matka do Syna!
To plany Maryi.
Poprzyj je!
- zadanie dla ziemian.
Wkładam prawicę swą
w dłonie Jej,
jak fale San
w Wisły nurt.

Ks. Zbigniew Czuchra13 napisał wiersz p.t. Do Matki Boskiej Rozwadowskiej, który jest też serdeczną modlitwą poety:

Puszcza Ci wówczas szumiała
O Rozwadowska Pani,
gdy miejsce Sobie obrałaś
nad Sanem u przystani.
Flisackie pieśni i wiosła
Tobie składały chwałę,
A Twoja dobroć się niosła
odtąd i na wieki całe.
Matko Łaskawa, Pani Szkaplerzna,
wstawiaj się wciąż za nami,
gdy zło o serca uderza,
broń nas Swoimi łaskami.

Ty wzięłaś świata Zbawienie,
Chrystusa w Swoje ręce,
więc przed Nim dzisiaj klękamy
w szczerej serca podzięce.
Wejrzyj na nas łaskawie
o Miłosierna Pani,
daj, byśmy swoje grzechy
obmyli żalu łzami.

2. Rozwadowska Pani w pieśni.

Pięknym przejawem pobożności Maryjnej w Polsce są śpiewane od stuleci pieśni ku czci Matki Bożej, w których ukazana jest Jej wielka miłość i opieka nad naszym narodem.14 Skarbnicą wiedzy o tych pieśniach jest śpiewnik Ks. Jana Siedleckiego, wydany w 1878 r., wznawiany i uzupełniany w kolejnych latach.

Przed Obrazem Maryi Rozwadowskiej śpiewano pieśni ogólnie znane, gdzie Imię Maryi Częstochowskiej, czy Kalwaryjskiej zastępowano Rozwadowską, a także pieśni o Matce Bożej Szkaplerznej. Od 1954 r. przy odsłanianiu Obrazu śpiewano:

Witaj! Witaj Matko Niebieska
Witaj! Witaj Królowo Polska
Witaj! Witaj Niepokalana
Witaj! Witaj Matko Kochana.

Tekst ten, oraz nuty, dostarczył Ks. Jan Patrzyk, misjonarz głoszący, w 1954 r. rekolekcje intronizacyjne i był śpiewany także na zasłonięcie Obrazu. Zmieniano tylko „Witaj” na „Żegnaj”.

Od 1982 r. na odsłonięcie i zasłonięcie Obrazu, śpiewano utwór ułożony przez Jadwigę Mazepę, poetkę z Nowej Soli, trochę przerobionym, w opracowaniu muzycznym Dariusza Brzezińskiego.

(na odsłonięcie obrazu):

Witamy Cię w obrazie Twym
Rozwadowska nasza Pani,
Wierny Twój lud
U Twoich stóp
Serca niesie Tobie w dani.
Miłosierdzia roztocz blask,
Spuść zdrój łask
Przez Szkaplerz Swój

(na zasłonięcie obrazu):

Rozwadowska można Pani,
Sercem wiernym Ci oddani,
Wielbimy Cię.
Żegnając się,
Prosimy Cię:
W prób ciężki czas,
O pełna łask,
Osłaniaj nas Szkaplerzem Swym.15

Dziś odsłonięciu i zasłonięciu Obrazu towarzyszą fanfary, opracowane na podstawie pieśni na powitanie.

Ks. Stanisław Bujnowski, znany kompozytor piosenek młodzieżowych, w 1984 r. napisał również pieśń ku czci Szkaplerznej Pani.16

Witaj, witaj nam Szkaplerzna Maryjo,
Tobie wszystkie serca wiernie dziś biją!

Refr: Witaj dobra Matko,
Wspieraj nas w potrzebie,
Uproś nam u Syna
Miłosierdzie w niebie.

Witaj, witaj łaski pełna Maryjo, Tobie wszystkie serca itd.

Ref: Witaj dobra Matko itd.

Witaj, witaj, bo Pan z Tobą Maryjo, Tobie wszystkie serca itd.

Ref: Witaj dobra Matko itd.

Witaj, witaj błogosławiona Maryjo, Tobie wszystkie serca itd.

Ref: Witaj dobra Matko itd.

Witaj, witaj pośród niewiast Maryjo, Tobie wszystkie serca itd.

Ref: Witaj dobra Matko itd.

Witaj, witaj Matko Zbawcy Maryjo, Tobie wszystkie serca itd.

Ref: Witaj dobra Matko itd.

Ks. Marian Balicki, w 2012 r. napisał pieśń, „Rozwadowska Nasza Pani”, którą śpiewa się dziś, na melodię lwowską.

Rozwadowska nasza Pani, Maryjo
Tobie serca niesiem w dani, Maryjo!

Refren: Prowadź nas, Prowadź nas!
Do Jezusa, prowadź nas!
Uciekamy się do Ciebie, Maryjo!
Ratuj nas w każdej potrzebie, Maryjo!
Refren:

Osłoń nas płaszczem opieki, Maryjo
By nikt nie zginął na wieki, Maryjo!
Refren:

Szkaplerz Święty przyjmujemy, Maryjo
Wierność Tobie ślubujemy, Maryjo!
Refren:

Prowadź nas drogą do Syna, Maryjo
O Matko nasza jedyna, Maryjo!
Refren:

Byśmy z Tobą królowali, Maryjo
Boga w Trójcy wychwalali, Maryjo!
Refren:

Podsumowanie.

Wsłuchując się w te piękne, liryczne strofy poetów naszego regionu, mamy w sercu obraz Rozwadowskiej Pani. Tak koronują Ją Jej czciciele, koronują pieśnią serca, pieśnią słowa a nade wszystko żarliwą modlitwą.

Zakończę wierszem Ks. Marian Balickiego, dedykowanym Ks. Kustoszowi Janowi p.t.: Przygotuję Ci koronę

Przygotuję ci koronę
z modlitw serdecznych
z rodzinnych pacierzy
szeptanych cichym kwileniem serca
z paciorków różańcowej tęsknoty
unoszącej się nad październikowym wieczorem
z litanii westchnień
śpiewanych majowym oddechem bzu
z milczenia splecionych dłoni
z koralików łez
spływających wzruszeniem na obolałe kolana

Przygotuję i koronę
modlitw
upływającego czasu
policzków
zranionych nadmiarem cierpienia
warg
obumarłych niewypowiedzeniem głębi
serca
znów bijącego rytmem życia

Przygotuję Ci koronę
z moich dni
róż i pereł

Przygotuję Ci koronę

Rozwadowska Pani


1 Zob. Wacław Tkaczuk, red. Prośba do Matki Boskiej, Warszawa 1991, s. 19-33

2 Gaj-Piotrowski Wilhelm, Sanktuarium Matki Boskiej Szkaplerznej w Rozwadowie - Farze, Rozwadów 1994, s. 81-107

3 O. Florian Janocha, kapucyn, gwardian klasztoru rozwadowskiego w latach 1906-1912.

4 O. Florian Janocha, Parafialny obraz. W. Gaj-Piotrowski, red. dz. cyt. s. 83-86

5 Kozioł Maria, Serdeczna Matko Ziemi Rozwadowskiej, W. Gaj-Piotrowski, red. dz. cyt. s. 98-99

6 Tamże s. 99-100

7 Dorota Kozioł, W. Gaj-Piotrowski, dz. cyt. s. 101

8 Zob. W. Gaj-Piotrowski dz. cyt. s. 104-107

9 Ks. Marian Balicki, poeta, autor 11 tomików wierszy lirycznych

10 Marian Balicki, U stóp rozwadowskiej Madonny, w Ogród śpiewających marzeń, Wydawnictwo Diecezjalne, Sandomierz 2002, s. 156

11 Marian Balicki, Pozwól śpiewać, w Czas Pieśni

12 Poeta, autor kilku tomików wierszy, były wikariusz w Rozwadowie, Księga Kronik, Rozwadów, s. 121-122

13 Saletyn, poeta, wiersz ten napisał w 1894 r. zob. Księga Kronik. Rozwadów, s. 114-115

14 Jan Uryga, Nigdym Ja ciebie ludu, nie rzuciła, Włocławek 2001, s. 145n

15 Zob. W. Gaj-Piotrowski dz. cyt. s. 89-92.

16 Tamże s. 93; Księga Kronik s. 108-109

powrót